Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi elizium z miasteczka Kórnik. Mam przejechane 50944.69 kilometrów w tym 3241.25 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 190219 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy elizium.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:254.89 km (w terenie 12.00 km; 4.71%)
Czas w ruchu:15:47
Średnia prędkość:15.57 km/h
Maksymalna prędkość:67.68 km/h
Suma kalorii:8360 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:31.86 km i 2h 15m
Więcej statystyk
  • DST 39.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:08
  • VAVG 12.45km/h
  • VMAX 67.68km/h
  • Kalorie 1610kcal
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wokół jeziora

Piątek, 31 maja 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0

Wyprawa wokół jeziora powidzkiego.

Ruszamy z lasku przy zatoce Zgon. Przejeżdżamy przez rynek, zaliczamy chwilkę na placu zabaw dla naszych pociech. Z Powidza jedziemy na Przybrodzin asfaltem, tak jak prowadzi niebieski szlak rowerowy. Skręcamy w kierunki wsi Ostrowo i przez las, drogami gruntowymi jedziemy wokół jeziora.

Przed Ostrowem pojawia się asfalt, mijamy wiatrak i dalej już przez las, znowu gruntówką i to zrytą przez maszyny drogowe pchamy rowery przez piach.

Dlatego z przyjemnością wyjeżdżamy na asfalt przy krzyżówce na Adamowo, skąd ruszamy drogą na Słupcę. Odbijamy w lewo na Skrzynkę Małą, gdzie przez dziwne oznaczenia zamiast jechać drogą na Kosewo, jedziemy na ... Skrzynkę Wielką. Oddalamy się od szlaku w ten sposób i docieramy do wsi Siernicze Wielkie. Skręcamy na Napruszewo i przez Giewartów - Holendry dojeżdżamy do Giewartowa.

W Giewartowie czekamy na ratunek: Aga przetarła oponę, powietrze zeszło i dziura jest tak duża, że łatanie nie wchodzi w grę. Na szczęście na kempingu ktoś został, więc pomoc dociera i zabiera rower i rowerzystkę. Reszta ekipy przez Kochowo i Polanowo dociera do Powidza.


Kategoria wyprawy < 100km


  • DST 14.63km
  • Czas 01:04
  • VAVG 13.72km/h
  • VMAX 31.85km/h
  • Kalorie 571kcal
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powidzkie rowerowanie

Czwartek, 30 maja 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0

Krótka popołudniowa trasa wokół Powidza




  • DST 9.07km
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraksa

Piątek, 17 maja 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0

Wyjazd do pracy zakończony na masce Passata :(




  • DST 41.89km
  • Czas 02:28
  • VAVG 16.98km/h
  • VMAX 39.28km/h
  • Kalorie 1670kcal
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do domu

Środa, 15 maja 2013 · dodano: 28.05.2013 | Komentarze 0




  • DST 37.90km
  • Czas 01:44
  • VAVG 21.87km/h
  • VMAX 56.74km/h
  • Kalorie 1397kcal
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Różany Potok

Środa, 15 maja 2013 · dodano: 28.05.2013 | Komentarze 0

poranna droga do pracy




  • DST 27.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 12.96km/h
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne popołudnie

Niedziela, 5 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 0

Rekreacyjna trasa wokół Kórnika z żoną i dzieckiem




  • DST 22.70km
  • Czas 01:48
  • VAVG 12.61km/h
  • VMAX 30.39km/h
  • Kalorie 946kcal
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hermanów - Śmiełów - Hermanów

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 0




  • DST 62.70km
  • Czas 03:30
  • VAVG 17.91km/h
  • VMAX 45.09km/h
  • Kalorie 2166kcal
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hermanów

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 0

Hermanów.

Plany wyprawy urodziły się dość szybko, równie dynamicznie ulegały zmianom. Mieliśmy jechać "za rzekę" czyli patrząc z naszej strony, na drugi brzeg Warty. Tam odwiedzić Śmiełów, tudzież okolice Szwajcarii Żerkowskiej. Przenocować i następnego dnia wrócić rowerami do domów.

Plan na dwa dni majowego weekendu zmodyfikowała pogoda. Wyprawa z moją trzyletnią córką na foteliku przy kilkunastu stopniach nazwijmy to eufemistycznie "ciepła" na odpowiedzialną nie wyglądałaby, toteż szybko ustaliliśmy, że dziewczyny jadą autem, ichnie rowery na bagażniku, a my (faceci) dojeżdżamy do nich rowerami.

Z Kórnika ruszyliśmy przez Słupię Wielką do Środy. Nie padało, nawet spotkaliśmy jedną rowerzystkę jadącą w przeciwną stronę. Skrótem dojechaliśmy na stację Orlenu, gdzie niektórzy zaliczyli pierwszą kawę tego dnia, inni batoniki regeneracyjne (już? już...). Ze Środy wyjeżdżamy ulicą Harcerską, obok głazu upamiętniającego organizację skautingu w Środzie, kierujemy się na Miłosław. Jedziemy tzw. Transwielkopolską Trasą Rowerową, oznaczoną kolorem zielonym. Ruch niewielki, droga szybko ucieka, drobne podjazdy i zjazdy delikatnie uprzyjemniają wyprawę. W Winnej Górze obowiązkowo postój:

Pałac J.H. Dąbrowskiego robi wrażenie, choć zdjęcia wychodzą marne. Szare, stalowe i jednolite niebo zasnute chmurami nie przepuszcza słońca, ale cieszymy się, że nie pada.


Ruszamy do Miłosławia, przez który właściwie przemykamy bez zwalniania. Teraz czeka nas kawałek drogą nr 441 w kierunku na Pyzdry. Ruch natychmiast się wzmaga: w Nowym Mieście n/Wartą zamknięto most i samochody walą właśnie przez Miłosław. Mamy nadzieję, że za Czeszewem się to zmieni i faktycznie, odbijając w kierunku Pogorzelicy na prom (sprawdziłem wcześniej, że jest czynny i pływa, w przeciwieństwie do dwóch innych w okolicy) znowu mamy drogę dla siebie. Docieramy do promu przed południem, mając spory zapas czasowy (w święta i niedziele pływa on do 14.00, choć latem ponoć dłużej).

Przeprawiamy się na drugą stronę i przez Pogorzelicę, obok pięknego kościoła, przez równie ładny most ruszamy na Śmiełów.



Pałac w Śmiełowie wita nas kawą i pysznymi rogalikami domowej roboty.


Wypogadza się coraz bardziej, a nasze dziewczyny dzwonią z Hermanowa, że czekają z obiadem. Nie zwlekając ruszamy w trasę.

Przez Lgów i Dębno (gdzie kursować powinien również prom), częściowo po asfalcie, trochę po betonowych płytach,


ciut po szutrze docieramy - jadąc po znakowanym Nadwarciańskim Szlaku Rowerowym - do Hermanowa.


Mapka:

MAPKA


Kategoria wyprawy > 100km