Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi elizium z miasteczka Kórnik. Mam przejechane 50944.69 kilometrów w tym 3241.25 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 190219 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy elizium.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 62.70km
  • Czas 03:30
  • VAVG 17.91km/h
  • VMAX 45.09km/h
  • Kalorie 2166kcal
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hermanów

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 0

Hermanów.

Plany wyprawy urodziły się dość szybko, równie dynamicznie ulegały zmianom. Mieliśmy jechać "za rzekę" czyli patrząc z naszej strony, na drugi brzeg Warty. Tam odwiedzić Śmiełów, tudzież okolice Szwajcarii Żerkowskiej. Przenocować i następnego dnia wrócić rowerami do domów.

Plan na dwa dni majowego weekendu zmodyfikowała pogoda. Wyprawa z moją trzyletnią córką na foteliku przy kilkunastu stopniach nazwijmy to eufemistycznie "ciepła" na odpowiedzialną nie wyglądałaby, toteż szybko ustaliliśmy, że dziewczyny jadą autem, ichnie rowery na bagażniku, a my (faceci) dojeżdżamy do nich rowerami.

Z Kórnika ruszyliśmy przez Słupię Wielką do Środy. Nie padało, nawet spotkaliśmy jedną rowerzystkę jadącą w przeciwną stronę. Skrótem dojechaliśmy na stację Orlenu, gdzie niektórzy zaliczyli pierwszą kawę tego dnia, inni batoniki regeneracyjne (już? już...). Ze Środy wyjeżdżamy ulicą Harcerską, obok głazu upamiętniającego organizację skautingu w Środzie, kierujemy się na Miłosław. Jedziemy tzw. Transwielkopolską Trasą Rowerową, oznaczoną kolorem zielonym. Ruch niewielki, droga szybko ucieka, drobne podjazdy i zjazdy delikatnie uprzyjemniają wyprawę. W Winnej Górze obowiązkowo postój:

Pałac J.H. Dąbrowskiego robi wrażenie, choć zdjęcia wychodzą marne. Szare, stalowe i jednolite niebo zasnute chmurami nie przepuszcza słońca, ale cieszymy się, że nie pada.


Ruszamy do Miłosławia, przez który właściwie przemykamy bez zwalniania. Teraz czeka nas kawałek drogą nr 441 w kierunku na Pyzdry. Ruch natychmiast się wzmaga: w Nowym Mieście n/Wartą zamknięto most i samochody walą właśnie przez Miłosław. Mamy nadzieję, że za Czeszewem się to zmieni i faktycznie, odbijając w kierunku Pogorzelicy na prom (sprawdziłem wcześniej, że jest czynny i pływa, w przeciwieństwie do dwóch innych w okolicy) znowu mamy drogę dla siebie. Docieramy do promu przed południem, mając spory zapas czasowy (w święta i niedziele pływa on do 14.00, choć latem ponoć dłużej).

Przeprawiamy się na drugą stronę i przez Pogorzelicę, obok pięknego kościoła, przez równie ładny most ruszamy na Śmiełów.



Pałac w Śmiełowie wita nas kawą i pysznymi rogalikami domowej roboty.


Wypogadza się coraz bardziej, a nasze dziewczyny dzwonią z Hermanowa, że czekają z obiadem. Nie zwlekając ruszamy w trasę.

Przez Lgów i Dębno (gdzie kursować powinien również prom), częściowo po asfalcie, trochę po betonowych płytach,


ciut po szutrze docieramy - jadąc po znakowanym Nadwarciańskim Szlaku Rowerowym - do Hermanowa.


Mapka:

MAPKA


Kategoria wyprawy > 100km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa torzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]