Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi elizium z miasteczka Kórnik. Mam przejechane 50944.69 kilometrów w tym 3241.25 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 190219 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy elizium.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2015

Dystans całkowity:1365.49 km (w terenie 90.60 km; 6.63%)
Czas w ruchu:45:00
Średnia prędkość:27.89 km/h
Maksymalna prędkość:62.50 km/h
Suma podjazdów:2740 m
Suma kalorii:37038 kcal
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:50.57 km i 2h 08m
Więcej statystyk
  • DST 37.10km
  • Czas 01:17
  • VAVG 28.91km/h
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słabo...

Środa, 9 września 2015 · dodano: 09.09.2015 | Komentarze 4

... mi dziś poszło. Cała trasa po zmroku i jakoś tak zestrachany byłem. Ciekawe czemu...

Arek - z takimi średnimi lepiej?




  • DST 54.10km
  • Czas 01:48
  • VAVG 30.06km/h
  • VMAX 46.40km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1826kcal
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jedenaście

Wtorek, 8 września 2015 · dodano: 08.09.2015 | Komentarze 2

Wyjechałem pod wieczór, świeżo po deszczu. Motywacja była, bo z jednej strony niebo wyglądało tak:

a z drugiej strony tak:

Jechało się świetnie.


Kategoria trening


  • DST 41.08km
  • Czas 01:23
  • VAVG 29.70km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1362kcal
  • Podjazdy 103m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziesięć

Poniedziałek, 7 września 2015 · dodano: 07.09.2015 | Komentarze 0

Oj, trochę wiało dziś...


Kategoria trening


  • DST 21.00km
  • Teren 10.00km
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę wspomnien

Sobota, 5 września 2015 · dodano: 07.09.2015 | Komentarze 0

Pojechałem do brata i przy okazji podkręciliśmy po okolicznych lądach i łąkach. Ostatni raz byłem tam chyba tuż po maturze, co znaczy że to było baaaardzo dawno temu.




  • DST 41.48km
  • Czas 01:18
  • VAVG 31.91km/h
  • VMAX 47.60km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1420kcal
  • Podjazdy 91m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziewięć

Czwartek, 3 września 2015 · dodano: 03.09.2015 | Komentarze 8

Krótko, ale treściwie. "Żarło", jak mawia znajomy Skfar :)

Najpierw drewno do drewutni, a potem ulubiona pętla. Wszyscy wracali już zdaje się z tras, a jak dopiero wyjechałem. Trzeba - jak mawiają Hipki - "szybciej jechać, to szybciej dojadę".

Muszę zmienić kasetę, bo 50 km/h nie mogę przekroczyć.


Kategoria trening


  • DST 72.05km
  • Czas 02:24
  • VAVG 30.02km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 2466kcal
  • Podjazdy 101m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Osiem

Środa, 2 września 2015 · dodano: 02.09.2015 | Komentarze 4

Po wczorajszym niewypale pogodowym dziś rano nic lepiej nie było. Padało, więc motywacja jazdy w deszczu do pracy żadna. Jak już do Poznania dojechałem, to przestało padać, a potem przestało też wiać. Wrrr...

Tom wrócił i polazłem na rower. Pierwsze 35 km wspólnie z Grzegorzem, jechało się nam bardzo przyjemnie, choć się oszczędzaliśmy. Właściwie to Grzegorz chciał się oszczędzać, bo zamierzał jeszcze tego wieczoru pobiegać. Wiadomo - triathlon za niecałe 3 tygodnie.

W Bninie, po ciut ponad godzinie jazdy się rozstaliśmy i pojechałem dokręcić do pełnej "pięćdziesiątki". Zapodałem sobie nowe Riverside (Naczelny będzie zadowolony że pracuję nawet w takich chwilach :D )... i no nie powiem, piękna jest ta nowa płyta. Grali sobie, się jechało, nawet się nie zmęczyłem, ramię prawie nie bolało... i jakoś tak samo się ukręciło to 70 km. Pojechałbym do pełnej setki, ale musiałem dziecko położyć spać. 



Kategoria trening


  • DST 9.60km
  • Czas 00:20
  • VAVG 28.80km/h
  • VMAX 47.90km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 341kcal
  • Podjazdy 11m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kurzawa Coriolisa

Wtorek, 1 września 2015 · dodano: 02.09.2015 | Komentarze 4

Masakra. Na rower po pracy pójść nie mogłem, bo musiałem wtachać drewno kominkowe. Skutek - jak już ogarnąłem te 5 kubików, to zrobiła się 21. Przebrałem się, pojechałem i gdzieś na wysokości przejazdu nad S11 dorwała mnie burza pyłu, jaki przyniósł wiatr. Jechać się w tym nie dało, oddychać też kiepsko, więc zawróciłem i tyle było z planów. :(


Kategoria przejażdżki