Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi elizium z miasteczka Kórnik. Mam przejechane 50944.69 kilometrów w tym 3241.25 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 190219 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy elizium.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

przejażdżki

Dystans całkowity:19872.17 km (w terenie 1267.05 km; 6.38%)
Czas w ruchu:767:30
Średnia prędkość:25.72 km/h
Maksymalna prędkość:457.00 km/h
Suma podjazdów:62540 m
Suma kalorii:503092 kcal
Liczba aktywności:396
Średnio na aktywność:50.18 km i 1h 59m
Więcej statystyk
  • DST 34.20km
  • Czas 01:10
  • VAVG 29.31km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 704kcal
  • Podjazdy 75m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po trzy gminy...

Wtorek, 7 marca 2017 · dodano: 07.03.2017 | Komentarze 0

... czyli jazda w deszczu, ucieczki przed psami po wiochach i zajechane hamulce na koniec. I jeszcze ta głupia strava potraktowała przewyższenia tak, że nie wiem, co myśleć. Bo jeśli tu było tak "płasko", to dlaczego ten teren tak bardzo różni się od mojej Wielkopolski?


Kategoria przejażdżki


  • DST 71.30km
  • Czas 02:40
  • VAVG 26.74km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1236kcal
  • Podjazdy 318m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kilka gmin, tysiące dziur...

Poniedziałek, 6 marca 2017 · dodano: 07.03.2017 | Komentarze 0

... w jezdni. Uzupełniający gminy wyjazd w kujawsko - pomorskim (bardziej kujawskim niż pomorskim, ale pewnie Olo i tak by to skrytykował). Żeby zaś nie wracać po śladzie, to wjazd w mazowieckie najdłuższym kawałkiem prostej trasy, jaki zdarzyło mi się w tych okolicach jechać (chyba ze 13 km do Gostycyna), a potem przez gminę Łanięta powrót do Lubienia, skąd startowałem. Łanięta... gmina w łódzkim, którą mamy odwiedzić w ramach KMT to dramat nawierzchniowy. Nawet ostatnia jazda krajówką do Radomska (koszmarne DK 42 z Przedbórza) to nie było takie wyzwanie. Coś jednak trzeba zmienić, bo taką trasą to maratonu nie powinno się jeździć. 

Na koniec dokrętka po dodatkową gminę, bo trochę czasu zostało.


Kategoria przejażdżki


  • DST 81.40km
  • Czas 02:50
  • VAVG 28.73km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1693kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tryptyk weekendowy, część trzecia.

Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 05.03.2017 | Komentarze 0

Ustawka z KBR. Na początek lajtowy dojazd na miejsce zbiórki, potem wspólna fotka z Burmistrzem i na koniec rozjazd grup. Bractwo jeździ różnymi prędkościami, więc ekipy dobierają się wg możliwości. Pojechaliśmy w pięciu i było zarąbiście. Zwłaszcza w tym paskudnym wietrze. Pierwsze 2kkm w tym roku zrobione. 


Kategoria KBR, przejażdżki


  • DST 56.30km
  • Czas 02:02
  • VAVG 27.69km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1068kcal
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tryptyk weekendowy, część druga.

Sobota, 4 marca 2017 · dodano: 05.03.2017 | Komentarze 0

Czyli sobota. Mieliśmy jechać wspólnie z sąsiadem, ale Darkowi coś wypadło i pojechałem sam. Ciepło, bardzo ciepło. Ubrałem się kiepsko na taką pogodę i skutek był taki, że zagotowałem się gdzieś w połowie trasy. Na dodatek wiało dość paskudnie i słabo się jechało pod wiatr, spychający wręcz z drogi swoimi podmuchami. Kilometraż kiepski, bo popołudnie zaplanowane rodzinnie i trzeba było wracać.


Kategoria KBR, przejażdżki


  • DST 70.90km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 29.34km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1467kcal
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tryptyk weekendowy, część pierwsza.

Piątek, 3 marca 2017 · dodano: 05.03.2017 | Komentarze 0

Wieczorny wyjazd z Pawłem. Czasu było na 50 km, no, jak się uwiniemy, to na 60. Wyszło siedem dyszek, jakoś tak samo z siebie. Powrót po płytach betonowych do przyjemnych nie należał.


Kategoria KBR, przejażdżki


  • DST 104.10km
  • Czas 03:55
  • VAVG 26.58km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1888kcal
  • Podjazdy 470m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zemsta krajówki

Wtorek, 28 lutego 2017 · dodano: 01.03.2017 | Komentarze 0

Pętla z Radomska na wschód. Powrót DK42... matko, co za koszmar nawierzchni. Zachciało mi się po nocy jechać drogą krajową i rozwaliłem dwie dętki. Dobrze, że się jakoś doczołgałem do hotelu...


Kategoria przejażdżki


  • DST 100.30km
  • Czas 03:50
  • VAVG 26.17km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 2032kcal
  • Podjazdy 344m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosenne popołudnie...

Poniedziałek, 27 lutego 2017 · dodano: 28.02.2017 | Komentarze 0

... w delegacji, więc cóż było robić? Przecież nie będę siedział w hotelu. Jakoś tak samo się nakręciło. Jakby jeszcze dłużej jasno było, to już w ogóle byłaby maestria.


Kategoria przejażdżki


  • DST 34.10km
  • Czas 01:15
  • VAVG 27.28km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 644kcal
  • Podjazdy 47m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dokrętka...

Sobota, 25 lutego 2017 · dodano: 27.02.2017 | Komentarze 0

... bo tydzień bez roweru to już jakaś przesada.


Kategoria przejażdżki


  • DST 102.10km
  • Czas 03:42
  • VAVG 27.59km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 1939kcal
  • Podjazdy 247m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Setunia na raz

Sobota, 25 lutego 2017 · dodano: 25.02.2017 | Komentarze 0

Jak w tytule. Rano na ulicach śnieg, ale im wyżej słońce, tym piękniej i cieplej się robiło. To pojechałem. Mocy jeszcze nie ma, więc szału nie było, a i wiatr sakramencko nawalał w twarz przez znaczną część trasy. Na polach sarny i żurawie, na niebie gęsi. Idzie wiosna na całego :)


Kategoria przejażdżki


  • DST 63.40km
  • Czas 02:25
  • VAVG 26.23km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1260kcal
  • Podjazdy 167m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedziela...

Niedziela, 19 lutego 2017 · dodano: 19.02.2017 | Komentarze 0

... najpierw z córcią inauguracja sezonu rowerowego na promenadzie, a potem samodzielnie kółeczko po okolicy.


Piękna pogoda, ciepełko, pierwszy wyjazd w tym roku bez ochraniaczy na stopach. I nie zmarzłem. Udany weekend, pierwszy raz w tym roku powyżej 300 km tygodniowo na rowerze. Może jest jeszcze szansa na 1000 km w lutym?

Między Głuszyną a Daszewicami biegnie szlak Jakubowy. Pojedziemy nim w tym roku aż do Głogowa. Choć jak patrzę na załączone zdjęcie, to słowo "pojedziemy" to niezły eufemizm...


Kategoria przejażdżki