Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi elizium z miasteczka Kórnik. Mam przejechane 50944.69 kilometrów w tym 3241.25 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 190219 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy elizium.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

przejażdżki

Dystans całkowity:19872.17 km (w terenie 1267.05 km; 6.38%)
Czas w ruchu:767:30
Średnia prędkość:25.72 km/h
Maksymalna prędkość:457.00 km/h
Suma podjazdów:62540 m
Suma kalorii:503092 kcal
Liczba aktywności:396
Średnio na aktywność:50.18 km i 1h 59m
Więcej statystyk
  • DST 88.10km
  • Czas 03:34
  • VAVG 24.70km/h
  • VMAX 40.70km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 1449kcal
  • Podjazdy 482m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gminobranie z Hansem :)

Środa, 16 marca 2016 · dodano: 17.03.2016 | Komentarze 0

No i 6 gmin w łódzkim zaliczone. Po wczorajszym paskudnym popołudniu dziś pogoda zapowiadała diametralnie inną jazdę. Od rana piękne słońce, w pracy przygrzewało tak, że miało się wrażenie jakiegoś maja albo nawet czerwca. Wyjechaliśmy z kumplem na trasę przed 17 - było bardzo przyjemnie, niby 6 stopni, ale odczuwalnie nawet ze dwa więcej. Pierwsze gminy: Osjaków, Ostrówek, Złoczew i Lututów zaliczamy jeszcze za dnia, choć w Lututowie jesteśmy już właściwie po zachodzie.

Ostatnie dwie gminy na dziś to Czarnożyły, gdzie Hans na jednej z licznych dziur drogowych łapie flaka i spędzamy trochę czasu na zmianie dętki. Przydaje się nawet moja - kiedyś uznana za martwą, a obecnie czynna i sprawna - pompka. Zmiana dokonana, pompujemy tyle, by dało się jechać i jedziemy do Wielunia. Tuż przed DK74 dogania nas rowerzysta, woła coś do nas, ale odjeżdżamy na wschód, a on sam skręca w przeciwną stronę. 

Do Wielunia dojeżdżamy DK74. Świetne, szerokie pobocze, mijające nas tiry zupełnie nie przeszkadzają. Przeszkadza za to zakaz jazdy rowerem po jezdni zaraz po wjeździe do miasta - wywala nas na ordynarny, brukowany DDR, na którym co kawałek widać fragmenty rozbitego szkła. Oczywiście nie może też zabraknąć fantazyjnie zaparkowanych aut utrudniających przejazd. Pozostaje skomentować jak zwykle - samorządy nas nienawidzą. 

W Wieluniu dopompowujemy koło Hansa i jedziemy przez centrum. Prezentujące się bardzo ładnie, jak na takie niewielkie w sumie miasteczko. Kilka pamiątkowych fot i potem dalej, tym razem DW 486 do gminy Wierzchlas. Jak na tak małą gminę to... jesteśmy w szoku - praktycznie do wyjazdu z Wielunia do samego Krzeczowa (gdzie odbijamy wzdłuż Warty z powrotem na Osjaków) szosa jest oświetlona lampami!!! A to ładne 15 km...

Ostatnia dycha wzdłuż głównej rzeki Wielkopolski to już jazda w temperaturze bliskiej zeru. Czuć to na rękach, stopach i twarzy... gdy podjeżdżam do auta na parkingu, jego termometr wskazuje -1,5 stopnia. Gwieździste niebo i blady księżyc. Dobry wyjazd.


Kategoria przejażdżki


  • DST 61.20km
  • Czas 02:12
  • VAVG 27.82km/h
  • VMAX 44.60km/h
  • Temperatura 1.3°C
  • Kalorie 1347kcal
  • Podjazdy 398m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu zima

Wtorek, 15 marca 2016 · dodano: 15.03.2016 | Komentarze 2

Późno wyszedłem z pracy i zanim co do czego to zrobiła się prawie piąta. Więc objechałem Radomsko znanymi gminami. Bez napinki, jak to mawiają niektórzy "w tlenie". Zmarzłem jak diabli, dwie pary skarpet ani ochraniacze nie pomogły. Chyba jednak muszę zapierdalać...

a miałem sobie odpuścić, bo rano drogi wyglądały tak:





  • DST 47.30km
  • Teren 31.00km
  • Czas 02:47
  • VAVG 16.99km/h
  • VMAX 32.20km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 1160kcal
  • Podjazdy 133m
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Off marcowy z Bractwem

Niedziela, 13 marca 2016 · dodano: 13.03.2016 | Komentarze 1

Dziś zero naparzania. Tylko offroadowe sprawdzanie trasy przed rajdem rodzinnym, który organizujemy w kwietniu. Pojechaliśmy więc w lasy za Mościenicą, żeby sprawdzić jakość dróg, przejezdność i takie tam pierdoły. Wszystko było ok, aż dojechaliśmy do leśnej drogi pomiędzy Mieczewem a Kamionkami. Tam wkurwienie sięgnęło zenitu, bo jakiś palant, złamas cholerny, baran i kmiot w jednym wywalił pośrodku lasu takie coś:


Jak można być takim idiotą? Przecież w gminie jest punkt (jakieś 7 km od tego miejsca), gdzie odbierają takie śmieci. Wrrr....

Wracając do Kórnika spotkaliśmy grupy rowerzystów (w tym dwóch na poziomkach) - ani chybi wiosna idzie :D 


Kategoria przejażdżki


  • DST 71.50km
  • Czas 02:36
  • VAVG 27.50km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1608kcal
  • Podjazdy 347m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu "kujawiaczek" na 4 gminy i ... psa

Środa, 9 marca 2016 · dodano: 09.03.2016 | Komentarze 0

Kolejne gminobranie w kujawsko - pomorskim. Tym razem 4 gminy jechane tam i z powrotem, a nawrotka w... Warszawce (taki przysiółek w gminie Skrwilno, tuż obok Zabagna i Puszczy Rządowej :))

Drogi takie sobie, najpierw podmęczył mnie wiatr i ... ostro pogoniły psy (aż zacząłem rozważać, czy nie nadłożyć 20 km i jechać inną drogą). Powrót w większości z wiatrem, z motywacją by uciec przed kejtrami. Jakoś poszło. Strava pokazała 113 m przewyższeń, co jest jaką chorą liczbą - niemożliwe, bym jechał tak płaską drogą, jak te nasze w Wielkopolsce. Ridewithgps pokazuje 347 m i to wydaje się właściwsze.

Pogoda marna. Więc tylko jedno zdjęcie z miejsca startu.






  • DST 55.20km
  • Teren 31.00km
  • Czas 03:24
  • VAVG 16.24km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 1475kcal
  • Podjazdy 146m
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne szukanie wiosny...

Niedziela, 28 lutego 2016 · dodano: 29.02.2016 | Komentarze 0

... Bractwem. 

Plan na niedzielę rano był zdecydowanie lajtowy. Bez patrzenia na dystans, czy średnią jedziemy w jakieś fajne miejsce. Po drodze focimy ile się da i co się da (tzn. - głównie ewentualne oznaki nadciągającej wiosny). I tak zrobiliśmy. Najpierw nad Wartę z Czmońca do Radzewic...

A potem Szlak Bobrowy i okoliczne lasy. Zwierzyny było całkiem sporo, niektóra nawet powiem - bardzo blisko :D

Na łąkach krzyczały żurawie...

Po porannym chłodzie wyszło słońce, ptaki się rozśpiewały i generalnie - chyba już czuć wiosnę w powietrzu...

Udana wycieczka w dobrym towarzystwie. A że dzień zaczęliśmy tak dobrze, to umówiliśmy się na wieczór, by go godnie zakończyć. Ale to już inna opowieść :)


Kategoria przejażdżki


  • DST 3.00km
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Otwarcie sezonu...

Sobota, 27 lutego 2016 · dodano: 29.02.2016 | Komentarze 0

... z córką :)


Kategoria przejażdżki


  • DST 85.40km
  • Teren 11.00km
  • Czas 03:34
  • VAVG 23.94km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 2620kcal
  • Podjazdy 257m
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wielkopolski Park Narodowy

Niedziela, 14 lutego 2016 · dodano: 14.02.2016 | Komentarze 0

Niedziela z Bractwem. Opis jak zgram fotki.


Kategoria przejażdżki


  • DST 112.10km
  • Teren 12.50km
  • Czas 04:57
  • VAVG 22.65km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 3326kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kierunek Kostrzyn z Bractwem... i dorżnięcie watahy wieczorem

Niedziela, 7 lutego 2016 · dodano: 07.02.2016 | Komentarze 0

Relacja i fotki jutro.


Kategoria przejażdżki


  • DST 31.10km
  • Czas 01:13
  • VAVG 25.56km/h
  • VMAX 45.40km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 1226kcal
  • Podjazdy 28m
  • Sprzęt Rossi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miał być trening...

Wtorek, 2 lutego 2016 · dodano: 02.02.2016 | Komentarze 0

... a wyszła klęska. Wyjechałem po pracy, jeszcze za dnia (jupi, że o 17 jeszcze widno), ale po 10 km dopadła mnie ulewa. Zmoczyło mnie ostro, wiało jak cholera, więc skróciłem wyjazd i jak niepyszny wróciłem do domu. Luty...


Kategoria przejażdżki


  • DST 44.20km
  • Czas 01:44
  • VAVG 25.50km/h
  • VMAX 38.20km/h
  • Temperatura 9.5°C
  • Kalorie 1312kcal
  • Podjazdy 97m
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie...

Wtorek, 26 stycznia 2016 · dodano: 26.01.2016 | Komentarze 0

...wiosna. Plus 10, sucho (prawie), śniegu już nie ma. O 16.30 jeszcze jasno. Coraz fajniej :D Dziś wspólna trasa z Kubą. Ciężko mi się jakoś jechało, więc się wiozłem na kole. Całą drogę praktycznie z wyjątkiem ostatniej "górki" ;)


Kategoria przejażdżki