Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi elizium z miasteczka Kórnik. Mam przejechane 50944.69 kilometrów w tym 3241.25 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 190219 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy elizium.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 26.00km
  • Teren 16.00km
  • Sprzęt Zethos
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rodzinnie 4

Sobota, 15 sierpnia 2015 · dodano: 17.08.2015 | Komentarze 3

Dzień niby taki jak poprzednie. Ale w końcu pogoda zebrała się w sobie i przyszła burza.



Zanim jednak przyszła - leżąc na plaży nagle dotarło do mnie, że sssssssssssssschodzi powietrze. Z mojego roweru. Czyżby Olo dotarł nad morze na weekend?





Komentarze
Hipek
| 10:27 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj Mi też na plaży się zdarzyło, ale zapasu nie miałem. Cieszyłem się, że droga na kemping jest szutrowo-ziemna i te 15 km nie muszę pałować po asfalcie. Obręcz i opona się nie zniszczyły.

Jadąc z dzieckiem na plażę i tak się chyba bagażu na tydzień zabiera, więc dętka więcej różnicy nie robi.
elizium
| 10:21 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj Fakt, urlop nie może oznaczać odpoczynku od języka ;)

Na szczęście nie na obręczy. Miałem zapas. Dla siebie, dla żony, dla córki, dla bratowej i brata :D Pamiętasz? Niektórzy nabijają się, że wożę bagażu na tydzień...

Ale zmiana na piachu, z burzą na karku, przyjemna nie jest.
Hipek
| 09:56 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj "Leżąc na plaży dotarło". Ot fizyczna zagwozdka.

Powrót na obręczy?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa temia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]